Dear World: I'm coming!: Travel gadgets

piątek, 15 sierpnia 2014

Travel gadgets


Cóż... przyznaję: jestem małą gadżeciarką i jak to kobita lubię ładne, kolorowe rzeczy. Gdy jestem w podróży plecak to moja szafa, czasem lodówka, a przede wszystkim torebka - a w damskiej torebce wiadomo: można znaleźć wszystko... i jeszcze więcej. Co się zawsze przydaje? Bez czego można się obejść ale jednak warto mieć w zanadrzu?  

Człowiek po całym dniu podróży myśli o:  a) łóżku b) prysznicu c) jedzeniu - w kolejności dowolnej. Na początku kategoria higiena czyli jak można sobie "pomóc" (i innym przy okazji również, żeby nie musieli się z nami zbytnio męczyć ;) ) przetrwać dzień, w upale, słońcu, kurzu i tak dalej.

1. Mój numer jeden: nawilżane chusteczki. Opcji całe mnóstwo, od zwykłych nawilżanych dla dzieci, przez antybakteryjne, chłodzące, o zapachu morskiej bryzy czy też woni kwiatków. Wybór ogromny! Ten kto je wynalazł miałby od Katarzyny buziaka w nos! 

2. Żele antybakteryjne też są fajnym wynalazkiem gdy nie mamy dostępu do wody. Traktujemy nimi ręce przed jedzeniem, po wyjściu z wc/lasu/komunikacji miejskiej itp. Zabija bakterie więc nie dotrą z rąk do naszych brzuszków, a przecież nikt nie lubi chodzić struty. Zazwyczaj śmierdzą spirytem ale ostatnio udało mi się dorwać taki o zapachu truskawki, jest cudowny.

  

3. Fajna rzecz gdy mamy dostęp do wody. Proszę państwa: mydło w listkach. Wystarczy włożyć między ręce i srogo trzeć ;)


4. Nazwa mnie bawi: magiczny ręcznik. Mały, skompresowany, przydatny w nagłych sytuacjach gdy nasz ręcznik mamy głęboko w plecaku, a do tego te żółwiki... W rossmanie są podobne za 2,99 w dziale z kosmetykami-miniaturkami.



5. Ręczników ciąg dalszy. Zawsze jest z nimi podobny problem: zajmują strasznie dużo miejsca ALE nie te zrobione z mikrofibry. Chłoną szybko wodę, są lekkie, szybko schną, a gdy przyjdzie potrzeba wyprania (co z pewnością poczujemy/zauważymy) szybko go mydlimy, płuczemy i schnie dosłownie moment. Dostępne w Decathlonie i w wielu internetowych sklepach outdoorowych.



6. Pewnie w tym momencie zostanę wyśmiana ale... mam coś super :D Faceci sikają na stojąco, wystarczy, że się odwrócą i mają spokój, a my kobiety... cóż, jest to troszkę bardziej skomplikowane. Mój kochany brat w ramach (poniekąd) żartu kupił mi na Święta Bożego Narodzenia coś dzięki czemu problem siusiania teoretycznie nie istnieje: lejek :D Przy rozpakowywaniu prezentów gdy zobaczyłam co to jest mało brakowało żebym ze śmiechu nie zsikała się w majtki ale muszę przyznać, że jest to baardzo przydatny gadżet, chociażby wtedy gdy ktoś nie lubi sikać w locie, w toi toiu itp. Zajmuje mało miejsca, łatwo go schować, wystarczy umyć i voila. 



7. Coś z czym kojarzą mi się wszelkie wakacyjne wyjazdy: coś na komary i inne latające paskudztwa. Do Azji gdzie komary są bardziej niebezpieczne przez dengę i malarię zabieram poniższy specyfik. Jak na Polskie warunki ma wysoką zawartość 25% DEET  (wyjątkowa chemia opatentowana przez amerykańskie wojsko) porówując: sławny OFF ma ok 8-7 %. Do tego całkiem ładnie pachnie.


8. Nie ma nic gorszego od nieprzespanej nocy gdy padamy na twarz po całym dniu. Wydawałoby się, że człowiek zmęczony zaśnie w każdych warunkach. Niestety nie ja :D  Chrapiąca na 4 głosy kompania w hostelu, w pokoju 8 osobowym... nie skomentuję. Na Woodstocku zdały po raz kolejny egzamin ;) Dobrze, że stopery istnieją.


9. Suchy szampon lub puder dla dzieci (idealny na odparzenia i otarcia, można używać jako puder do twarzy ;) ) Wystarczy spsikać/posypać przy skórze głowy, poczekać chwilę i wyczesać. Voila! Włosy nówki sztuki.

 

10. Teraz troszkę z innej beczki. Elektronika. Nie zawsze mamy dostęp do sieci elek. ale i na to jest sposób: Power Bank ;) 5600 w środku, jedno ładowanie telefonu to ok 2200. Przydatny w sytuacjach awaryjnych. Wystarczy naładować, czekać aż będzie potrzebny, połączyć z naszym urządzeniem. Ta dam!



11. I stała się jasność. Przydatne gdy nie chcemy budzić ludzi w pokoju, gdy nie ma prądu, gdy szukamy czegoś na dnie plecaka... Must have. Wersja na czoło


i wersja na korbkę, baterie są zbędne, wystarczy uruchomić nadgarstek (korbka jest pod spodem).



12. Kategoria kolejna: przechowywanie. Na początek: kłódki. Przydatne w hostelach (często w pokojach są szafki, które da się zamknąć, ale często tylko wtedy gdy mamy swoją kłódkę) albo gdy chcemy zamknąć torbę z plecakiem gdy nadajemy bagaż.



13. Coś bez czego da się żyć i jest fajną alternatywą reklamówek, foliówek :) Wielorazowe torby na zamek z siatką, widać gdzie co jest. W sprzedaży są różne rozmiary i kolory. Pożyczam od tatusia :)


14. Coś co może pomoże ogarnąć mi chaos dokumentowy, zdjęciowy, pocztówkowy: organizer. Mogę tu schować wszystko. Czy to będą kopie czy oryginały biletów/dokumentów.



15. Dodatkowe dwie nerki, o nieco innym zastosowaniu. Niezbędne na festiwalach, wyjazdach, na rowerze. Rzecz, która jest w TOP 3 w niezbędniku podróży ;) 2 Rodzaje, ta brzydsza, cienka do schowania pieniędzy i dokumentów - wędruje pod ubranie, a moja ulubiona jeansowa na najbardziej potrzebne graty - żeby były pod ręką.



16. Ściera wielozadaniowa! A raczej komin ;)



17. Scyzoryk, przydaje się zawsze i wszędzie.


18. Gumki recepturki, igły i nici, sznurek (przydaje się np. gdy trzeba rozwiesić pranie, a nie chcemy do tego celu wykorzystywać wszystkich krzeseł w pokoju), taśma ducktape. Bo nigdy nie wiecie co się wydarzy!


19. Na deszcze gdy dokopać się do kurtki nie damy rady: foliowy płaszczyk od pana Chińczyka :)


20. Notatnik/zeszyt, markery, długopisy. Mam ambitne plany co do pisania w podróży, trzymajcie kciuki ;)


21. Upolowana w Biedronce choć na wyjazd nie planuję jej zabierać (wersja dmuchany "rogal" pod kark w zupełności wystarczy :) ) "Różowa" jest super do pociągu, samochodu, pod namiot. Namiastka ukochanych jaśków.

W specjalnym woreczku, "skompresowana"


Po wyjęciu i rozłożeniu ;)


Jest tego ogrom. Dobrze, że mój plecak jest to w stanie pomieścić ;) Już jest troszkę bardziej "mój".



ENG version ;)

Well... I admit I'm a little gadget-monster and like woman love nice, colorful things. When I'm traveling backpack is my wardrobe, sometimes refrigerator and above all handbag -  in handbag as well known you can find everything... and even more. What is always handy? Without which you can survive but it is worth to have them just in case?

Man after traveling all day thinking a) bed b) the shower c) food - in any order. At the beginning of hygiene category or how you can help (and the other by the way also, so as not to have to bother too much with us;)) through the day, in the heat, sun, dust and so on.

1. My number: one wet wipes. A lot off options, from simple moist for children, the antibacterial, cooling sea breeze fragrance or scent of flowers. Choice is really huge! Whoever invented them would get kiss on the nose from Kasia ;)


2. Antibacterial gels are also a nice invention when we don't have access to water. We treat hands before eating after leaving the toilet/forest/urban transport etc. Kills bacteria so you do not reach the hands of our crunches, nobody likes to walk poisoned. Gels usually smells like alcohol but recently I found one with strawberry fragrance, it's wonderful.

3. A cool thing when we have access to water. Please state: soap in sheets. Just insert between your hands and rub harshly ;)

4. Name amuses me: magic towel. Small, compressed, useful in emergency situations where our towel we have deep in your backpack, and for that these turtles... In malls like Rossman, any store with cosmetics.

5. Towels continuation. It is always
similar problem with them: take lot of space BUT not those made of microfiber. Absorb water quickly are lightweight, dry quickly and when it comes the need to launder (which will certainly feel /notice) quickly put some soap on it, rinse, drying takes moment. Available at Decathlon and many online outdoor stores .

6. Probably at this point but I'll be ridiculed... I have something cool :D guys pee standing up, just turn and we women... well, it's bit more complicated. My dear brother in the framework of (sort of) joke bought me for Christmas something so that the problem of peeing in theory does not exist: funnel :D While unpacking gifts when I saw it I almost peed in my pants but I have to admit that this is a useful gadget, even if someone does not like to pee "in fligh"  or in toi toi. It's easy to hide, just wash after action and voila.

7. Something with which I associate with  all holiday trips: something for mosquitoes and other flying vermin. To Asia where mosquitoes are more dangerous  cause of dengue and malaria by taking the following specificities. For  Polish conditions  that one has a high content of 25% DEET (unique chemistry patented by American troops) compare to famous OFF is about 8-7%.  Addictionaly: this one
smells sooo pretty.


8. Dry shampoo or baby powder (perfect for nappy rash and abrasions, can be used as face powder ;) ) Just spread/sprinkle the scalp wait a while and comb. Voila! New hair.

9. There is nothing worse than a sleepless night when we fall on face after a long day. It would seem that tired man can sleep in all conditions. Unfortunately, not me :D snoring company in the hostel, in room 8 seater... no comment. At Woodstock passed the exam again;) Well that stoppers exist. 

10. Now a little bit of a different barrel. Electronics. I do not always have access to the electronic network but it is the way: Power bank ;) in the middle 5600, one
mobile charge take around 2200 useful in emergency situations. Just charge, wait until it is needed, combined with our device. Yay!

11. And there was brightness.
Flashlights. Useful when you do not want to wake up the people in the room when there is no electricity, when we look for something on the bottom of the bag... Must have. Version forehead and crank, batteries are not needed, just run the wrist (handle underneath).

12. Category: storage. At the beginning: padlocks. Useful in hostels (often in the
rooms there are locker which can be close but only when we have a padlock) or when you want to close the bag with a backpack when we give luggage.

13. Something without which we can live and but it's nice alternative to bags, plastic bags :) reusable bags with zip and mesh, you can see where everything is. For sale are various sizes and colors. Borrow from my daddy :)

14. Something which can help me to embrace chaos bond, photographic, postcard: organizer. I can hide anything here. Whether it be a copy of the original tickets/documents.

15. Additional two "kidneys", with a slightly different application. Necessary for festivals, trips, cycling. The thing that is in the TOP 3 ;) 2 types, the uglier, thin one to hide money and documents - goes under the clothes and my favorite jeans at the most needed lumber - that were at hand.

16.  Pulp of multitasking! A rather chimney ;)

 
17. Knife handy anytime and anywhere.

 
18.  Rubber bands, needles and thread, string (useful, for example when you need to hang the laundry, and we do not want to to use all of the chairs in the room), the tape ducktape. Because you never know what will happen!

 
19.
When rain comes and your jacket is at the bottom of backpack: Folic coat from Mr. Chinaman :)


20. Notebook, markers, pens. I have ambitious plans for writing on the go, keep your fingers crossed ;)
 
21. Found in Biedronka though I do not plan to leave her to take (version puffed "twirl" the neck is enough :) "Pink" is great for a train, a car, a tent. Substitute beloved of pillows.

Well, good that my backpack is quiet big and able to accommodate ;) It is a little bit more "mine".



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz