Dear World: I'm coming!

sobota, 24 maja 2014

Three strikes - Prague

Do trzech razy sztuka... co nie oznacza, że Praga odejdzie w zapomnienie, co to, to nie! :)  Nie byłam świadoma, że AŻ od tak dawna tu mnie nie było, czas ostatnio uległ jakiejś magicznej kondensacji. Ale po kolei. Postanowiłam, że potrzebuję wakacji. Na jednej z grup facebookowych napisałam czy ktoś posiada jakieś bilety na zbyciu do Pragi (Dlaczego tam, w sensie do Pragi? A czemu nie.)  LINK do wpisu o przydatnych stronach i grupach.

 

Bilet w dwie strony z Wrocławia - 40 zł, Chili Hostel (polecam, super lokalizacja) 3 nocki za 70 zł. Nie wiedziałam czy dostanę wolne, a już miałam wszystko względnie dograne. Ryzyk-fizyk. Do Wrocławia bilet za 16 zł. Pogoda prawdziwie wakacyjna wręcz zbyt wakacyjna, w dodatku zimne czeskie piwko, kompletny chillout. Potrzebowałam takiej chociażby 3 dniowej odskoczni i diametralnej zmiany otoczenia, nawet 8h w podróży i 3h opóźnienie w drodze powrotnej nie zrujnowały mi doszczętnie humoru (btw kanapa w polskim busie wymiata, zajęłam CALUTKĄ, przypominały mi się wycieczki szkolne i walka o te miejsca, to były czasy!). Powracam z naładowanym akumulatorem i mam nadzieję, że kryzys przeminął na dobre albo chociaż nie nadejdzie w przeciągu miesiąca. A dokładnie dół łącznie z obawami o to czy: 

a) wystarczy mi pieniędzy mimo oszczędzania i odkładania wszystkiego co zarobię (nawet zaciągam sama u siebie długi, nie wiem jak to możliwe ale maj w każdym roku to najgorszy miesiąc jeżeli chodzi o finanse tj. kompletne spłukanie i bieda,

b) obronię się w tym roku i czy w ogóle napiszę mą zacną magisterkę,

c) czy i na kiedy ogarnę swój bilet, jak to logistycznie zrobić, nie jestem najlepszym organizatorem chyba




Ale teraz trochę o Pradze :) Miasto idealne chociażby na weekend tj. żeby spędzić tam chociażby dwa, całe dni. Miejsce piękne, "z duszą", ma w sobie definitywnie "to coś", nawet gubienie się jest całkiem przyjemne. Plusy: położenie, piękne widoki np. z Hradczan, ze Strahova, Vysehradu czy też tzw. Stalinu/Stalina, poza widokami przy okazji można spotkać ludzi z całego świata, zjeść coś lokalnego, poszwendać się bez celu, ot tak. Sezon trwa tu cały rok więc najlepiej uciekać na piwko czy też jedzenie do bocznych uliczek lub miejsc ciut oddalonych od centrum. Więcej zdjęć TUTAJ.



 ENG version :)

Three times a charm... which does'nt mean that Prague will go away into oblivion, for sure won't! :) I was not aware that I wasn't here for such a long time. It's time faulse! Cause it recently somehow magically condensate. But after the turn. I decided that I need a vacation. In one of the groups on facebook wrote if anyone has any tickets for sale to Prague (Why there again? Simply, why not.) LINK to the useful sites and groups.
 
Wroclaw

Both-way tickets from Wroclaw to Prague - 40 zł (10 euros), Polski Bus company, booking only on their website. Chili Hostel (highly recommend, great location!) 3 nights stay for 70 zł (not even 20 euros). I didn't even know if i will get off from work and I already booked everything without that knowledge. No risk, no fun. Ticket to Wroclaw for 16 zł (4 euros). Weather truly amazing, even too amazing, cold Czech beer. I needed so much even 3 day springboard and to change dramatically the environment, even if trip took 8h and had 3h delay on the way back - it  didn't completely ruined my humor (btw backsit in Polski Bus reminded me of a school trip and fight for these places, I had whole for my own!!!). I returned yesterday with a charged battery and I hope that the crisis associated with concerns about whether:
 

a) if i will have enough money thanks to my savings and accumulation of everything I earn. I do not know how it's  possible that in each year May is the worst month in terms of finance, complete rinsing and poverty.

b) if i will write my thesis and finish studies before Asia

c) whether and when I will overtake tickets and... I think I'm not the best organizer ever what can cause problems




But now some of Prague :) City ideal even for a weekend, but only when you're going t spend there two whole days. Beautiful, "with soul" and has a definitely "something", even getting lost in it is quite pleasant. Pros: location, beautiful views such as the Prague Castle, the Strahov, Vyšehrad or so Stalin, the opportunity to meet people from around the world. The season lasts all year round so it is best to resort to beer or food to the side streets or places a bit away from the main center. More photos HERE.


sobota, 19 kwietnia 2014

Resting, trying to keep a*s tight

Wróciła do domu po maratonie w pracy, pseudo-sesji na uczelni (o zgrozo, ostatniej sesji). Leży na kanapie i dostaje odleżyn, bo... od tego właśnie są święta :D  Działo się dużo, a  racji tego, że nieogar ze mnie  - czasem zarządzać nie potrafię. Także tego: w punktach.

1. Dni Turystyki... kwestia ta jest godna przemilczenia, do prezentacji i wystąpień publicznych jednak się nie przekonam (karaoke przy tym to pikuś!). Ale żeby nie było, jest kilka plusów: wiem jak to ugryźć gdyby do głowy wpadł mi równie głupi pomysł (wiem też, że muszę się zastanowić poważniej i... przygotować ciut szybciej) oraz ku pokrzepieniu serca dostałam kilka gadżetów. Nagrania do tej pory nie obejrzałam i raczej nie odważę się przez dłuższy czas. W każdym razie: dzięki za wsparcie ze wszystkich stron! Jesteście super i jeżeli to widzieliście: przemilczcie ;)


2. Kasa, kasa, kasa. Po świętach zadzwonię do komisu ciuchowego zobaczyć czy coś im się udało sprzedać. 30tego dostanę wypłatę z 3ch tygodni więc zmiana stanu konto-słoika prawodopodobnie będzie zacna. Część pieniążków jest na oddzielnym koncie oszczędnościowym część nadal z słoiku i podejrzewam, że między jednym, a drugim będzie spora rotacja.

3. Po powrocie do Poznania w końcu ogarnę szczepionki. Kilka dni bez pracy więc na spokojnie i bez spiny wszystko pozałatwiam.

4. Wczoraj odbyłam pierwszą podróż z mym nowym dzieckiem <3  W plecaku mym zmieszczę całą szafę! Z jednej strony fajnie ale z drugiej... kto to będzie dźwigał? :D

5. Magisterka leży. Tak jak ja w tym momencie na kanapie. Kopnijcie mnie w tyłek, błagam!!!

Spokojnych i leniwych Świąt! Oby zdrowie było!




ENG version

She came back home after the marathon at work, pseudo-exams at the university (horror of horrors, the last exams ever!). Lying on the couch and gets bedsores...  it's purpose of holidays, isn't it? :D A lot off things  happened and because of fact that I'm scatterbrained - sometimes I can't manage my time etc. Points.

1. Days of Tourism... the issue is worthy of concealment . Presentations and public speaking sucks (karaoke is easy peasy comparing to this!). There are several advantages: I know how to bite if the head came up to me as stupid idea (I also know that I need to think seriously i... prepare a bit faster) and to cheer the heart I got a few gadgets. I still didn't watch the recordings would rather not dare for a long time. Anyway, thanks for the support from all sides! You guys are great and if you have seen it: no comment ;)


2. Cash, cash, cash. After Easter I'll call to the clothes shop see if they sell something. 30t I'll get paid for 3 weeks so the change in account - jar probably will be noble. Part of moeny is on a separate savings account  another part in the jar and I suspect that between one and the other will be a large rotation.


3. After returning to Poznan finally overtake the vaccine. Going to have few days without work so calmly and without stree will manage everything.


4. Yesterday I conducted my first trip with my new baby <3 In my backpack I can hide the entire wardrobe! On the one hand it's good but on the other... who will be carrying it? :D

5. Thesis lies. Just as I'm at thit moment on the couch. Kick me in the ass, I'm begging you!


Have calm and lazy Easter!!! Spring is here! :)